Wizyta papieża Franciszka w Iraku
Trwająca od 5 marca br. papieska wizyta w Iraku ma historyczne znaczenie nie tylko dla umęczonych prześladowaniami chrześcijan w tym kraju, ale dla całego Bliskiego Wschodu. Papież przybył do Iraku jako pielgrzym, który po raz pierwszy odwiedza starożytną ziemię: kolebkę cywilizacji, ziemię świętą, ziemię proroków, a przede wszystkim patriarchy Abrahama. Duch Abrahama łączy muzułmanów, żydów i chrześcijan, jako wyznawców monoteizmu. W Ur chaldejskim przedstawiciele różnych wspólnot religijnych odmówili modlitwę, w której dziękowali za przykład wiary i niezłomności Abrahama oraz prosili Boga, by wsparł Irakijczyków w odbudowie ich ojczyzny oraz pomógł wrócić tym, którzy musieli wyemigrować.
Papież przybył do Chaldejskiego Kościoła Katolickiego – kościoła męczenników, który wycierpiał dużo prześladowań. Wiele osób zginęło, większość ratowała się ucieczką, a ci którzy pozostali, nie potrafią otrząsnąć się z tego, co się stało. Ich domy i kościoły zostały zniszczone i sprofanowane, bliscy zabici. Ginęli za wiarę, którą wyznają. Wizyta papieska podniosła ich na duchu. Jak podają komentatorzy poczuli, że Franciszek jak ojciec, pochylił się nad męczeńskim Kościołem i pomoże im podnieść się z upadku. Obecność Papieża będzie miała więc dobre konsekwencje dla irackich chrześcijan.
Papież przybył też do biblijnej Niniwy, gdzie niegdyś rozbrzmiewało proroctwo Jonasza, by ta „ziemia, gdzie niegodziwość ludzi sięgnęła nieba” nawróciła się. Dzisiaj też papież wezwał tam Bożego miłosierdzia i przypomniał: Jeśli Bóg jest Bogiem życia – a jest Nim – to jego dzieciom nie godzi się w Jego imię zabijać innych Jego dzieci.
Z kolei w Mosulu papież Franciszek wypowiedział słowa modlitwy, które są szczególnym przesłaniem także i dla naszej Fundacji:
Pomóż nam, abyśmy nie spędzali naszego czasu, służąc naszym własnym egoistycznym korzyściom, osobistym lub grupowym, ale w służbie Twojego planu miłości.