Pomóżmy hospicjum siostry Krystyny
Odwiedziliśmy ostatnio szpital-hospicjum w Bhannes w pięknych górach Libanu. Prowadzi go polska siostra Szarytka Krystyna Zawadzka, która od ponad 30 lat przebywa na Bliskim Wschodzie.
W tym miejscu brakuje dosłownie wszystkiego: leków, środków do dezynfekcji, kroplówek, jedzenia, a nawet wody pitnej. Przebywają tam osoby w stanie krytycznym: w śpiączce, w ostatnim stadium raka, po wylewach. Czy można wyobrazić sobie sytuację, że nie ma żadnych leków przeciwbólowych dla chorych na nowotwory? Albo brak jest pampersów, dla osób, które nie wstają z łóżek i nie są w stanie korzystać samodzielnie z toalety, ani poprosić o basen?
Szpitalowi nikt nie pomaga, ani instytucjonalnie, ani prywatnie. Pierwszą organizacją, która dotarła tam z pomocą jest Fundacja Fenicja. Zobaczyliśmy siostrę Krystynę, prowadzącą codzienną walkę o zdrowie i życie chorych, wspomagającą ich rodziny i nie odmawiającą przyjęcia do hospicjum nikogo, nawet, gdy bliscy nie mają żadnych środków finansowych na zapewnienie pobytu. Siostrę, podejmującą niezwykle trudne decyzje – komu podać środki przeciwbólowe, których wciąż brakuje, a komu pampersy? Kupującą za ostatni grosz manouche (tanie libańskie placki) dla personelu medycznego, który nie dojada, sprzątającą samodzielnie sale i korytarze, bo odszedł personel syryjski, któremu nie zapłacono na czas… Niewyobrażalnie zmęczoną, a jednocześnie promieniującą miłością, z radością w oczach i czekającą z pokorą na każdą pomoc.
Pomoc temu hospicjum jest po prostu naszym obowiązkiem.
Prosimy o pomoc i wpłaty:
62 1020 1156 0000 7402 0134 0702
BIC/SWIF: BPKOPLPW
w tytule: Hospicjum
Wpłat można dokonywać także za pośrednictwem PayPal lub karty